Rodzinne posiłki, czyli wyjątkowe spotkanie przy stole

Wspólne posiłki stanowią ogromną wartość dla każdej rodziny. To chwila każdego dnia, gdy można się zatrzymać. Zadbaj więc o to!

Dobry posiłek, to wyważona mieszanka dobrych potraw, troski,
zaangażowania, bliskich
relacji z ludźmi, estetyki, radości dla zmysłów
i nieprzewidywalnych uczuć i nastrojów.

Jesper Juul

Ile w tym tradycji

Kultura posiłków rodzinnych zmieniała się na przestrzeni lat, w zależności od klasy społecznej danej rodziny i jej zasobności oraz przekonań i osobistych preferencji najstarszych w rodzie. Znamy więc różne modele dotyczące mniej lub bardziej „rodzinnych” posiłków, m.in.: wspólny stół, przy którym dzieci musiały siedzieć w milczeniu, osobny stolik dla najmłodszych członków rodziny, jedzenie na raty, czyli w pierwszej kolejności karmienie dzieci, by następnie dorośli mieli możliwość zjedzenia w spokoju, a także posiłki, podczas których celebrowano wspólne chwile i spożywane jedzenie.

 

A jak jest obecnie w naszych domach? Wiele zależy od tego, jak traktujemy wspólne posiłki. Czy jest to jedynie sposób na zaspokojenie fizycznego głodu, czy może także na zaspokojenie naszej potrzeby bliskości i rodzinnej wspólnoty? Jedzenie może nieść przecież z sobą znacznie więcej niż tylko składniki odżywcze. Pomyślmy, jak wyglądają nasze posiłki spożywane w gronie przyjaciół i osób dla nas ważnych. Zwykle rozmawiamy, smakujemy, dbamy o dobrą atmosferę i samopoczucie wszystkich siedzących przy stole. Posiłek traktujemy jako okazję do miłego spędzenia czasu, lepszego poznania się i wymiany ważnych dla nas informacji. A teraz pomyślmy, jak wyglądają nasze rodzinne posiłki? Spędzamy je przecież w gronie najbliższych nam osób. Czy przypadkiem nie jest tak, że są one tylko przykrym obowiązkiem? A może w ogóle rzadko udaje nam się usiąść do stołu w pełnym składzie… Czy jest to czas zbliżający nas do siebie, czy może koncentrujemy się głównie na tym, co jest nie tak? Może zamiast cieszyć się chwilą spędzaną razem krytykujemy dzieci, bo zjadły za mało lub za dużo albo nie to, co byśmy chcieli, lub też zachowują się przy stole w nieodpowiedni sposób i źle trzymają sztućce. Czy rozmawiamy ze sobą o tym, co dla nas ważne, czy może milczymy, gniotąc w sobie ukryty żal do drugiej osoby lub analizujemy dalszy plan dnia i sytuację zawodową? Czy delektujemy się naszymi posiłkami, doceniając ich smak i pracę domowego kucharza, czy też połykamy je w biegu? Oczywiście nie mamy tyle czasu, by codziennie godzinami biesiadować ze swoją rodziną. Nie jest to jednak konieczne. W końcu nie liczy się ilość, a jakość.


Chwila na to, by zwolnić

Przez większość dnia jesteśmy zabiegani, zapracowani, każdy z domowników zajęty ważnymi sprawami. Wspólny rodzinny posiłek może stać się chwilą zatrzymania dla wszystkich jej członków, miniświętem każdego dnia (lub tak często, jak jest to możliwe). Niech każdy poczuje, że jego wkład w przygotowanie posiłku jest istotny, choćby miał tylko rozłożyć serwetki obok talerzy. Angażujmy dzieci do pomocy w kuchni, w obszarach dostosowanych do ich możliwości wiekowych. Zadbajmy o to, by była to dla nich forma zabawy i spędzenia czasu z rodzicami, a nie przykry obowiązek. A jeśli coś się pobrudzi, możemy to przecież później wspólnie posprzątać.

 

Trudne rozmowy i wychowywanie dzieci

Gdy w końcu zasiądziemy do stołu, przypomnijmy sobie, jakim szczęściem jest dzielenie się jedzeniem z osobami, które kochamy i które nas kochają. Badania potwierdzają, że wdzięczność bezpośrednio wpływa na nasze poczucie szczęścia, zyskamy więc podwójnie. Wykorzystajmy rodzinny posiłek tak samo jak czas spotkań z przyjaciółmi i rozmawiajmy o tym, co dla nas ważne, dbajmy o siebie nawzajem, cieszmy się byciem ze sobą. Nie wyklucza to oczywiście możliwości prowadzenia przy stole rozmów poważnych, a nawet trudnych. Nie bójmy się tego, że pojawi się konflikt czy różnica zdań. To normalne w każdej rodzinie. Możemy przecież nie zgadzać się ze sobą w pewnych kwestiach i możemy o tym mówić, jeśli tylko darzymy się wzajemnym szacunkiem. Uczymy tym samym dzieci, że mają prawo do własnego zdania, a także do tego, że nie zawsze inni muszą się z nim zgadzać.

Warto też pamiętać, że wspólne posiłki nie są dobrym czasem do wychowywania dzieci. Czy ktoś z nas, dorosłych, miałby apetyt i ochotę na rodzinne posiłki, wiedząc, że będzie przez cały czas obserwowany i krytykowany? Oczywiście wychowywanie dzieci leży w gestii rodziców, jednak podczas posiłku róbmy to lepiej poprzez własny przykład lub po prostu porozmawiajmy o tym, co wymaga korekty przy innej okazji. Zadbajmy o to, by wszyscy członkowie naszej rodziny z radością siadali do wspólnego stołu.

 

Problemy z jedzeniem u dzieci

W rodzinach regularnie siadających do wspólnych posiłków zaobserwowano wśród dzieci znacznie niższy wskaźnik uzależnień i zaburzeń odżywiania, takich jak anoreksja, bulimia czy otyłość. Problemy z odżywianiem to przede wszystkim kwestia psychiki. Może to być dla dziecka sposób zwrócenia na siebie uwagi, wyrażenie sprzeciwu wobec tego, co się wokół niego dzieje lub odreagowanie stresu. Jeśli więc ilość spożywanego przez dziecko jedzenia wzbudza nasz niepokój, skupmy się nie tylko na tym, co ma na talerzu. Przyjrzyjmy się temu, jak wiele czasu mu poświęcamy, czy wiemy, co się dzieje w jego życiu, czy dajemy mu wsparcie, którego na tym etapie rozwoju potrzebuje? Dobrze jest troskliwie i otwarcie porozmawiać z dzieckiem o tym, co przeżywa. Jest szansa, że uda nam się znaleźć przyczynę kryjącą się pod zbyt słabym lub zbyt nasilonym apetytem. Gdy temat dotyczy młodszego dziecka, zwykle okazuje się, że jako rodzice nadmiernie wyolbrzymiamy problem. Mamy swoje wyobrażenie na temat tego, ile dziecko powinno zjeść, i każde odchylenie od „normy” budzi w nas niepokój. Pamiętajmy w takim momencie o kilku faktach:

  • tak jak my nie zawsze mamy taki sam apetyt, tak i u naszych dzieci może się on zmieniać,
  • dziecko się samo nie zagłodzi – może rzeczywiście nie jest teraz głodne,
  • u wielu dzieci pojawiają się okresy, gdy są szczuplejsze lub trochę pulchniejsze, więc dopóki nie są to duże amplitudy, możemy spać (i jeść) spokojnie,
  • warto oczywiście robić regularne badania kontrolne i jeśli dziecko zdrowo się rozwija, oznacza to, że dostarcza do swojego organizmu wystarczającą ilość składników odżywczych.

Jako dorośli dbamy o zdrowe odżywianie naszym pociech, pamiętajmy jednak, że więcej zyskamy dobrym przykładem niż walką przy stole o zjedzenie jednej marchewki. Jeśli zdrowe posiłki będą ładnie wyglądać i pachnieć, a do tego rodzice będą je z apetytem zjadać, wcześniej czy później każde dziecko skusi się, by pójść za ich przykładem i poprosi o porcję dla siebie. Długie wykłady o korzystnym wpływie warzyw na nasze zdrowie, rozwój i samopoczucie nie zrobią na dziecku większego wrażenia, a jedynie mogą popsuć atmosferę wspólnego posiłku. Zauważono, że dzieci, które dobrze się czują podczas rodzinnych posiłków, są zwykle bardziej otwarte na próbowanie nowości kulinarnych. Nic dziwnego, przecież w miłej atmosferze wszystko smakuje lepiej.

 

Uważne jedzenie

Kiedy już zadbamy o dobry klimat przy rodzinnym stole, możemy także zadbać o uważniejsze jedzenie. Zwykle nieświadomie połykamy kolejne kęsy, nie zauważając nawet ich smaku. Spróbujmy choć na chwilę przełączyć się całą rodziną na zmysłowy odbiór spożywanych potraw. Wybierzmy jedno danie – wszyscy to samo lub każdy inne – i przyjrzyjmy mu się uważnie. Jaki ma kolor, kształt, fakturę? Opowiedzmy sobie nawzajem o tym, co każdy z nas dostrzega na swoim talerzu. Następnie przymknijmy oczy i powąchajmy naszą potrawę. Poczujmy jej zapach i nazwijmy wspomnienia, które w nas przywołuje. Wkładając do ust mały kawałek, zwróćmy uwagę na jego konsystencję, temperaturę, smaki, które do nas docierają. Jakie to uczucie, gdy jedzenie dotyka naszych zębów, języka i podniebienia?

Uważne jedzenie, to wyjątkowe i osobiste doświadczenie, które nadaje posiłkom nową jakość, a także zbliża do siebie ucztującą rodzinę.

Wspólne rodzinne posiłki stanowią ogromną wartość bez względu na to, jak wygląda liczebność czy struktura naszej rodziny. Są okazją do zadbania o siebie nawzajem. Uczą szacunku i dają poczucie bezpieczeństwa. A do tego wspólne przygotowywanie posiłków, choćby raz na jakiś czas, może być okazją do świetnej zabawy. Warto zadbać o stworzenie własnego rodzinnego rytuału spożywania posiłków. Zamknij na chwilę oczy i wyobraź sobie idealny rodzinny stół. Jak on wygląda, co na nim stoi, jak czują się przy nim domownicy i jak się do siebie odnoszą? A teraz otwórz oczy i krok po kroku zbuduj w swoim domu nową, rodzinną, smaczną tradycję.