- Śr maja 06, 2015 8:28 am
#289
Witam,
w internecie wiele jest litaratury i artykułów o buncie dwulatka, wszyscy o ty piszą, tłumaczą, wyjaśniają. I każdy myśli, że to jest jakiś krótki okres, który przyjdzie i minie. U mnie natomiast jest ciągły bunt. Bunty wręcz nasiliły się po posłaniu córki do przedszkola. Nie wiem już co robić.
Częste płacze, histerie i marudzenie potrafią wyprowadzić całą rodzinę z równowagi. Co robić? Ja już po woli zaczynam myśleć o rezygnacji z wizyt w rodzinie i towarzyskich bo każda taka wizyta kończy się "akcją" i zdenerwowanie dotyczy nie tylko nas ale wszystkich gości.
Pomóżcie co robić?
w internecie wiele jest litaratury i artykułów o buncie dwulatka, wszyscy o ty piszą, tłumaczą, wyjaśniają. I każdy myśli, że to jest jakiś krótki okres, który przyjdzie i minie. U mnie natomiast jest ciągły bunt. Bunty wręcz nasiliły się po posłaniu córki do przedszkola. Nie wiem już co robić.
Częste płacze, histerie i marudzenie potrafią wyprowadzić całą rodzinę z równowagi. Co robić? Ja już po woli zaczynam myśleć o rezygnacji z wizyt w rodzinie i towarzyskich bo każda taka wizyta kończy się "akcją" i zdenerwowanie dotyczy nie tylko nas ale wszystkich gości.
Pomóżcie co robić?