Przez ania1114
#821 Jak ja Wam zazdroszczę, mam 15miesiecznego synka, który ma problem z usypianiem i wogóle ze spaniem w nocy. Usypialiśmy go najpierw w wózku lub na rękach kołysząc, bo po włożeniu do łóżeczka był nieziemski płacz, potem zaczęliśmy się usypiać w huśtawce, ale gdy doszliśmy do tego,że ma refluks to zaprzestaliśmy tego. Teraz kładę się z nim na łóżku, on przez 30-50min wałkuje się po całym łóżku, "ugniata" mamę lub tatę-choć częściej mamę aż w końcu pada a ja często razem z nim, a potem budzę się ok 22-23 i szybki bieg żeby się wykąpać itd Masakra, nie lubię takiego wybudzania i znów zasypiania.
Przez renii87
#835 Moje 3-miesięczne dzieciątko zasypia samo. Gdy zbliża się godzina 18-18.30 zaczyna robić się marudny wtedy kładę go do naszego łóżka, włączam mu kołysanki, wychodzę z pokoju i po 10-15 minutach zasypia. Gdy przebudzi się na jedzenie wtedy przekładam go do jego łóżeczka. Od samego początku przyzwyczajałam go do samodzielnego zasypiania :D
Przez asiac
#1023 z usypianiem jak ze wszystkim przy małym dziecku :D jest bardzo różnie. W moim przypadku musiałam troszkę się nasiedzieć z małą na rękach i usypiać. Generalnie najadała się ale potrzebowała czuć ciepło mojego ciała. jak odkładałam do łóżeczka to się budziła i cała robota na nowa :shock: To co mogę poradzić tym mamom, które dłużej muszą usypiać swoje pociechy to poduszkę do karmienia i ciążową. Nic się nie może równać z wygodą tego gadżetu :idea: Nieźle podpiera i odciąża mamę podczas usypiania. Mnie pomagało :)
Przez georgia
#1028 Ja swoją córeczkę usypiam w dzień na rękach. Wieczorami sama zasypia na łóżku. Myślę, że nawet woli sama zasypiać, a to, że ją noszę to moje przyzwyczajenie.