Przez igusia1990
#804 Moja córeczka ma obecnie 9 miesięcy i od jakiegoś czasu ma duszący kaszel nie ma ani gorączki ani nic co mogłoby wskazywać jakąś chorobę. Prócz córeczki mam dwóch synów jednak żaden z nich nie ma kaszlu chłopcy są w wieku szkolnym. Na wizycie pani doktor stwierdziła że kaszel córki jest jak to powiedziała " załapany" od chłopców gdyż chodzą do szkoły i przynoszą wirusy. Muszę powiedzieć że córka ma taki kaszel od ok 3-4 miesięcy i cały czas taka sama śpiewka pani doktor a kaszel jak był tak jest. Nie pomagają leki. Zastanawiam się czy może być to spowodowane wilgocią i grzybem? Myśle że powinnam wybrać się do lekarza prywatnie by ten mi pomógł? Co myślicie?