Przez mycha900
#302 Witam wszystkie mamusie :)

Mam ponad rocznego synka z którym przebywam w domu cały dzień - karmienie,zabawy,spacery itp (nie pracuje,zamierzam wrócić do pracy za pół roku)

Zauważyłam od pewnego czasu że synek woli jak nosi go na rękach tata,tuli,żeby go karmił,woła go...


Jest mi przykro wtedy,czy powinnam się tym martwić?

Pozdrawiam.
Przez czarna75
#303 Polecam Ci, korzystaj z tego. Cały dzień z dzieckiem to naprawdę wyzwanie, więc jak tylko Tata zajmuje się dzieckiem po pracy i świetnie dogaduje się z synem, to ja bym wtedy wykorzystała czas dla siebie.
Ja mam 2 córki i obie są córeczkami tatusia:-). Cieszy mnie to, że mają dobre relacje ze swoim tatą. Mąż nie protestuje. Wszyscy są zadowoleni. Są jednak pewne rzeczy, które dziewczyny robią ze mną. Starsza lubi zakupy, a młodsza np. prace plastyczne. Tu ja jestem niezawodna. :D
pozdrawiam
Przez mini005
#405 Ja też mam teraz taki okres. Mój synek wszędzie chodzi za tatą :) Nie smuć się tym to tylko taki etap w życiu naszych maluchów. Dziecko bardzo potrzebuje również ciebie ale z tobą jest cały dzień a jak tatuś chodzi do pracy to za nim bardzo tęskni. Wykorzystaj czas wolny i wyjdź się zrelaksować, ja często oddaję się mojemu ulubionemu portalowi http://www.poradnik-kobiety.pl/category/poradnik-mody/.
Przez werka
#525 Uwazam ,ze dobrze kiedy nasze dziecko jest silnie zwiazane z tatusiem mimo iz spedzaja z nim najmniej czasu :) my jako mamy mozemy wtedy troszke odsapnac : Dzieci w ten sposob rowniez chca rowno kochac zarowno mame jak i tate. A poza tym nie widza tatusia przez pol dnia...i po porostu tesknia :)
Przez kicikici
#762 To normalne, bo mama już się trochę opatrzyła ;)
U mnie jest jeszcze lepiej, bo wiadomo, że jak cały dzień jestem z małym , to siłą rzeczy mu czegoś zabraniam, wymagam. I mama jest be i nawet potrafi powiedzieć "nie lubię mamy" ;) Jak przychodzi maż z pracy, to jest prawdziwa euforia. Skakanie, ściskanie , buziaki.