Przez rencia3
#469 Witam:) Mam spory problem z odstawieniem mojego synka od piersi :( Ma już 14 miesięcy i od jakichś 2 miesięcy próbuję go odstawić,niestety z marnym skutkiem. Nie chce pić w ogóle mleka modyfikowanego ( pytałam pediatrę która stwierdziła że do 2 roku życia konieczne jest podawanie mleka modyfikowanego dziecku). Próbowałam kilka rodzai,smakowe i zwykłe i nic...jak poczuje tylko smak mleka rzuca butelką, w kubku też próbowałam podawać też bez powodzenia. Nie wiem co z tym zrobić, boję się że jak odstawie go od piesi i nie będzie pił mleka to się jeszcze rozchoruje :oops: Doradźcie co zrobić w tej sytuacji.
Przez perpetua88
#474 Może zamiast podawać samo mleko zrób z nim jakąś potrawę? Np. gdy przychodzi pora porannego karmienia piersią, to zamiast samego mm (które widocznie nie smakuje) zrób na mm owsiankę, na deser budyń na mm, kasze mannę na mm. W ten sposób redukujesz jedno karmienie piersią na rzecz zdrowego posiłku.
Przez werka
#518 Mysle,ze sporo mam ma z tym problem :) probowałam podawac pokarm z piersi do butelki i czasem coreczka piła,a czasem nie...zalezało od tego jak bardzo była głodna . Od kolezanki uzyskałam pomoc w postaci odpowiedniego smoczka do butelki. Firma Nuk ,w ktorym dziurka jest na gorze i ma zciety czubek .Coreczka od razu piła z butelki dzieki temu smoczkowi:) polecam..
Przez rencia3
#641 Dzięki za rady. Udało się wprowadzić kaszkę na mleku modyfikowanym. Tylko musi być gęsta że łyżka staje:) Jeszcze jeden posiłek mleczny muszę wprowadzić i najtrudniejsze jeszcze przed nami bo trzeba zniechęcić do cyca... Jeśli chodzi o butelkę to nie ma z nią problemu, podawałam mu herbatki i wodę w butelce a teraz to już w kubku zaczyna pić. Więc nie chodzi o butelkę tylko to co się w niej znajduję. Z tej samej podam herbatkę i pije, a jak spróbuje że jest mleko to wyrzuca i broni się rękami i nogami...eeech. najlepiej żeby wyprodukowali mleko o smaku kiełbasy to może szybciej by się przekonał :roll:
Przez kimilka
#826 Ja mam to samo, córeczka ma 16 miesięcy i potrafi budzić się nawet co dwie godziny do piersi. Butelkę jak widzi to od razu ucieka, mój mąż próbował mnie zastępować na wieczorne karmienia ale się nie dało- była histeria. Na razie wymyśliliśmy tylko podawanie przed snem kaszki (je normalnie z miseczki łyżeczką- sama, bo nie daje się karmić ) to pewnie zasługa BLW i potem potrafi przespac 4-5 godzin, więc już jest dużo lepiej! Zawsze 2 godziny więcej snu albo odpoczynku dla mnie :) może u Ciebie też się uda:) trzymam kciuki!