Przez kaja130693
#569 Hey:) ja jestem mamą 6miesięcznej Lenki:)
i termin z USG miałam na 5.06.2015r., a z miesiączki na 11.06.2015r. i co wizyte u ginekologa dowiadywałam się o róznych innych terminach z USG:) 22.05.2015r byłam u swojego prywatnego ginekologa i miałam rozwarcie na jeden palec:) lekarz powiedzial ze przez tydzien moge robic wszystko co chce, że może, może dopiero gdzies za 1,5tygodnia cos zacznie sie dziać:) i powiedzial ze jezeli do 17.06.2015r nie urodze to mam sie zgłosic do szpitala , a tu nagle 3dni pozniej trafilam na porodówke :) i urodzilam 25.05.2015r. w 38tygodniu :)
Przez romsta91
#615 Syn- termin na 08.03.2015 , a wyjść chciał dwa tygodnie wcześniej czyli 23.02. Z córką było tak samo. Termin na 31.08.2015, a wypełzła 12.08. Spieszyło im się chyba. Hehe. Przy synu się nie bałam tak jak przy córce. Wody mi odeszły, w samochodzie brak paliwa i syna trzeba było zawiesc do babci. Wszystko o 5 rano. Wiedziałam jednak, że mam dużo czasu zanim zacznę naprawdę rodzić.
Przez palka920901
#625
kaja130693 napisał(a):Hey:) ja jestem mamą 6miesięcznej Lenki:)
i termin z USG miałam na 5.06.2015r., a z miesiączki na 11.06.2015r. i co wizyte u ginekologa dowiadywałam się o róznych innych terminach z USG:) 22.05.2015r byłam u swojego prywatnego ginekologa i miałam rozwarcie na jeden palec:) lekarz powiedzial ze przez tydzien moge robic wszystko co chce, że może, może dopiero gdzies za 1,5tygodnia cos zacznie sie dziać:) i powiedzial ze jezeli do 17.06.2015r nie urodze to mam sie zgłosic do szpitala , a tu nagle 3dni pozniej trafilam na porodówke :) i urodzilam 25.05.2015r. w 38tygodniu :)


O kurde, pozazdrościć :)
Ja jestem w 39 tygodniu i jak na razie żadnego rozwarcia, szyjka wysoko osadzona a objawy w sumie już są takie przedporodowe.
Czy odczuwałaś jakieś objawy? Dziwne samopoczucie?
Przez palka920901
#626
romsta91 napisał(a):Syn- termin na 08.03.2015 , a wyjść chciał dwa tygodnie wcześniej czyli 23.02. Z córką było tak samo. Termin na 31.08.2015, a wypełzła 12.08. Spieszyło im się chyba. Hehe. Przy synu się nie bałam tak jak przy córce. Wody mi odeszły, w samochodzie brak paliwa i syna trzeba było zawiesc do babci. Wszystko o 5 rano. Wiedziałam jednak, że mam dużo czasu zanim zacznę naprawdę rodzić.

To Ci się poszczęściło :)
Ja czekam na mój termin z USG.
Bo wg miesiączki już dawno mi minął.
I coś mi si
I coś mi się wydaje, że będą mi wywoływać choć staram się robić wszystko by wywołać skurcze.. ale jakoś cieżko :P
Widocznie małemu w brzuchu dobrze :D
Przez romsta91
#643 No ma moje skurcze też musiałam czekać. Pierwszy poród dostałam środki, które pomagały wywołać skurcze. W drugim podobnie, a tak naprawdę pomogło siedzenie w wannie bo z niej wyszłam i w ciągu pół godz mała była z nami.
Przez ewkaj88
#718 W pierwszej ciąży termin z miesiączki to 15 czerwca i usg cały czas pokazywało daty podobne (14,13,12 czerwiec). Ostatecznie urodziłam 13 czerwca. Druga ciąży według miesiączki powinna się skończyć 9 grudnia. Usg pokazuje bardzo różnie od 29 listopada do 14 grudnia. Wszystko zależy od wielkości dziecka. Podobno najbardziej wiarygodne jest pierwsze usg, kiedy mierzone jest dziecko. Później każde inaczej przybiera na wadze i terminy są orientacyjne.
Zapraszam na mojego bloga o ciąży i macierzyństwie: http://szczesliwamama.pl/
Pozdrawiam:):)