Przez kasik123
#708 Drogie mamy, moja córeczka od 2 miesięcy chodzi do żłobka. Obecnie ma 13 miesięcy.
Zaczęliśmy w jednym żłobku prywatnym ale po miesiącu zmieniliśmy żłobek bliżej domu. "Odpukać" ładnie się zaadoptowała w obu miejscach. Jest czasem trochę płacz, i choróbska ale tego nie uniknę.
Inna sprawa mnie nurtuje. W obecnym żłobku mam kilka zastrzeżeń: dzieci ucisza sie smoczkami, zwłaszcza rano po odstawieniu przez rodzice. Zwróciłam uwage już, że nasza smoczek tylko do spania i to nie zawsze.
Dzieci nie maja stałych pór zasypiania, niby jest coś ustalone ale kładą jak tylko są senne. Mi zależało aby moja córa z kilku drzemek w dzień przestawiła sie na 1 max 2. Myślałam ze w żłobku własnie wpadnie w pewien rytm. Dzieci zasypiają czasami w tzw. bujakach na sali do bawienia. To tez mi się nie podoba.
I ostatnie, jak Wasze dzieci piły w żłobku. Ja ostatnio przynoszę swoja butelkę z napojem, bo zauważyłam ze po powrocie do domu potrafiła wypić całą butlę. Tak jakby nic nie piła cały dzień.

Jak to jest u Was? Też mieliście podobne sytuacje?