Rodzinny wyjazd. Jak się spakować i nie zwariować?

Czy są takie gadżety/rzeczy, które warto zabrać by nasze wakacje były przyjemnością a nie udręką? Zazdroszczę tym ludziom  - pisze Justyna, mama dwóch córek - którzy umieją się idealnie spakować. Dla mnie ta sztuka jest nieosiągalna. Bez względu czy wyjazd miał miejsce w czasach gdy nie miałam dzieci, czy teraz gdy mam dwoje. Zawsze biorę za dużo rzeczy. Plus takiej sytuacji: jestem przygotowana prawie na każdą ewentualność i każdą pogodę. Drugi pozytyw: oczywiście nie piorę, jestem na wakacjach , a zabranymi rzeczami mogłabym obdzielić jeszcze dzieci sąsiadów. Minus: potrzebny jest ogromny samochód, mąż czasem przebąkuje o TIRze z dużą naczepą. Od paru lat dla nas WAŻNE są następujące rzeczy:

  1. Bagażnik na dach. Dostępne są na naszym polskim rynku bagażniki o różnej pojemności, dzięki temu zawsze można dostosować go do potrzeb aktualnego wyjazdu. W Polsce istnieje możliwość wypożyczenia takiego bagażnika nie trzeba zatem kupować. Jest to niezwykle wygodne rozwiązanie. Takie rzeczy jak: koce, pościel, ubrania pakujemy do worków foliowych i wrzucamy do bagażnika. Bagażnik zamykamy na klucz i podczas przystanków jesteśmy spokojni o nasz dobytek. Walizki są nam niepotrzebne.
  2. Wózek dla dzieci. Fajnie gdy jest to już spacerówka typu parasolka, trudniej gdy jeszcze dziecko podróżuje w gondoli. I w tym miejscu przydaje nam się dodatkowe miejsce bagażowe.
  3. Nosidło. Jego zalety odkryłam przy drugim dziecku i sprawdza się genialnie. Polecam. Pozwala mi to utrzymać przy sobie starsze dziecko.
  4. Łóżeczko turystyczne i materacyk. Spotykaliśmy w hotelach łóżeczka w przeróżnym stanie i bazując na tych doświadczeniach teraz zawsze bierzemy je ze sobą. Można je złożyć i wrzucić do bagażnika na dach.
  5. Krzesełko turystyczne. Absolutny „must have” wyjazdów dłuższych i krótszych. Nie muszę się martwić, że w restauracji nie będzie krzesełka do karmienia małych dzieci. Takie krzesełko turystyczne można spakować do torby lub plecaka. Jest leciutkie i bardzo łatwe w obsłudze. Przytwierdza się je do stolika w restauracji i dziecko bez problemu siedzi z nami przy stole.
  6. Elektroniczna niania. Jest to gadżet, który rewelacyjnie sprawdza się w domu ale również zabieramy go na nasze wyjazdy.
  7. Apteczka i pakiet leków. Zawsze gdy wyjeżdżamy bierzemy torbę leków niejako na zapas i cieszymy się gdy wracamy z nieużytymi. To co zabieramy: leki na katar, kaszel, środki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, na poparzenia słoneczne, elektrolity, coś na uczulenie. Wszystkie leki zawsze konsultujemy z naszym pediatrą. Zazwyczaj po prostu idziemy na wizytę kontrolną przed wyjazdem, mówimy gdzie jedziemy i dopytujemy co mamy zabrać.
  8. Dobry termos. W naszych podróżach sprawdził nam się taki, utrzymujący temperaturę do przygotowania mieszanki mlecznej. Nie trzeba zatrzymywać się po wrzątek, chłodzić czy też podgrzewać zimnej wody. Ułatwia życie szczególnie gdy dziecko jest głodne bardzo, już i teraz.
  9. Oprócz tych rzeczy koniecznie zabieramy dobry humor i pozytywne nastawienie no i ….w drogę! Życzę mamom udanych wakacji!